Przypomnijmy, że remont ruszył z dwutygodniowym opóźnieniem. Początkowo przejazd na Józefowie miał zostać zamknięty 6 czerwca, następnie termin przesunięto na 13 czerwca, ostatecznie wyznaczono go na 20 czerwca, na godz. 24:00. Koniec końców prace rozpoczęły się 21 czerwca, około południa (relacjonowaliśmy to W TYM MIEJSCU). Przejazd został całkowicie zamknięty dla samochodów, wyznaczono za to ścieżkę dla pieszych i rowerzystów.
Prace prowadzi firma Strabag. Jak na raie usunięto dotychczasową nawierzchnię jedni, której poziom zostanie obniżony do tego stopnia, aby pod wiaduktem mogły przejeżdżać pojazdy o większych gabarytach, m.in autobusy. Ponadto udało się wybudować wiadukt dla drugiego toru.
Pierwotnie zakładano, że przebudowa wiaduktu potrwa około pół roku. Jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji, kutnowscy urzędnicy zapewniali jednak, że będą robić wszystko, co w ich mocy, by otwarcie przejazdu na Józefowie, w miarę możliwości zostało przyspieszone.
- Firma Strabag prowadząca tę inwestycję, poinformowała nas, że prace mogą potrwać tutaj nawet sześć miesięcy. Spowoduje to na pewno mnóstwo utrudnień, ale niestety jako Urząd Miasta nie mamy wpływu na decyzje podejmowane w sprawie obu wspomnianych inwestycji. Ustalenia dotyczące harmonogramu i tego, kiedy prowadzone będą prace są uzgadniane przez PKP i wykonawcę, firmę Strabag.Urząd Miasta w Kutnie nie wydaje nawet pozwolenia na budowę na tym terenie, ponieważ według obowiązującego prawa jest to teren zamknięty i takie pozwolenie wydaje Wojewoda Łódzki - wyjaśniał w czerwcu kutnowski magistrat.
Czy uda się wykonac zadanie przed upływem sześciu miesięcy? O postępach prac będziemy informowac na bieżąco.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.