reklama
reklama

Wiceminister rolnictwa pod Kutnem. „Rolnicy mówili, że mają do nas szacunek, bo nie boimy się z nimi rozmawiać” [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odwiedził wczoraj Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Mieczysławowie. Norbert Kaczmarczyk mówił o pomysłach na poprawę trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się polskie rolnictwo, po czym spotkał się z samorządowcami i rolnikami z powiatu kutnowskiego.
reklama

Wiceminister Kaczmarczyk przyjechał do powiatu kutnowskiego na zaproszenia posła Tadeusza Woźniaka. Podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami mówił m.in. o bezpieczeństwie żywnościowym i projektach rządu mających pomóc rolnikom, a także zapowiedział sukcesywne rozwiązywanie problemów, z którymi aktualnie się borykają. 

- Bezpieczeństwo państwa polskiego to bezpieczeństwo militarne, bezpieczeństwo energetyczne i bezpieczeństwo żywnościowe. Jako Zjednoczona Prawica postawiliśmy sobie za punkt honoru, by zabezpieczać żywność, by zabezpieczać obywateli w tym trudnym czasie – mówił Norbert Kaczmarczyk. 

Wiceminister stwierdził, że nasz kraj jest bezpieczny żywnościowo i nie grozi nam sytuacja, w której miałoby zabraknąć chleba w polskich sklepach. Jak mówił, mimo wielu problemów spowodowanych m.in. wojną w Ukrainie, „Polacy mogą spać spokojnie”. 

- Eksport produktów rolno-spożywczych, chociaż był na rekordowym poziomie (ponad 37 miliardów euro eksportu nadwyżek produktów-rolno spożywczych), w tym roku drastycznie spadł i to jest plus, bo w sytuacji pokoju oczywiście eksport jest bardzo ważny, natomiast w sytuacji wojennej ten eksport spadł. W zeszłym roku o tej porze mieliśmy sprzedane ponad milion ton zboża, w tym roku w marcu mamy w okolicach około 80 tysięcy ton, więc jest to drastyczny spadek eksportu, ale w sytuacji wojennej jest to dobrze – zaznaczył.

W trakcie spotkania zwrócono też uwagę na rosnące koszty produkcji. Jakie rozwiązania w tej sprawie proponuje rząd?

- Przede wszystkim dopłaty, które proponujemy: dopłaty do produkcji trzody chlewnej, czyli doprowadzenie do odbudowy stada, program „locha plus” – 400 milionów dla producentów trzody chlewnej, 4 miliardy dla rolników na nawozy, czyli te programy, które dzisiaj już wchodzą. Są niesamowicie istotne, by przede wszystkim chleb i żywność nie drożały w sklepie – dodał wiceminister.

Jak sprawić, by koszty produkcji spadały? 

- Musimy zabezpieczyć koszty produkcji, czyli np. poprzez holding spożywczy skupować nawozy, by one kosztowały mniej, by rolnik za mniejsze pieniądze mógł produkować i troszkę mniejsze sprzedać, a konsument kupić po normalnych cenach w sklepie. To są tematy na dzisiaj, to są problemy rolników – podkreślił.

Pod koniec konferencji wiceminister wspomniał o innym spotkaniu w naszym regionie, w którym wziął udział. Tego samego dnia pojawił się również w Łowiczu.

- Najważniejsze są spotkania bezpośrednie, często z trudnymi pytaniami. Właśnie w Łowiczu takie mieliśmy. Na końcu rolnicy powiedzieli: „Wiecie co? Mimo tej trudności, tego wszystkiego, wy się nie baliście, przyjechaliście, wysłuchaliście naszych problemów”. Chwilami było gorąco, ale rolnicy powiedzieli, że mają do nas szacunek, bo my w tych trudnych momentach nie boimy się do nich przyjechać i z nimi rozmawiać. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama