Anonimowy donos został złożony w grudniu do Departamentu Postępowań Kontrolnych Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
W samej treści tego pisma czytamy o rzekomych nadużyciach finansowych w kutnowskim magistracie, łapówkach i powiązaniach urzędników z prokuraturą na czele z byłym szefem kutnowskich śledczych, Sławomirem E.
Autor (lub autorzy) anonimu zarzucają władzom Kutna, że ci finansując kutnowską koszykówkę zapewniali sobie przychylność i „parasol ochronny”, ponieważ prezesem klubu był prokurator Sławomir E.
- Był pod kontrolą prezydentów miasta i umarzał niewygodne dla elity władzy sprawy w sądzie – piszą Mieszkańcy Kutna podpisani pod donosem do CBA.
Zarzucają także, że władze nie kontrolowały co dzieje z miejskimi dotacjami przekazywanymi klubowi.
W piśmie czytamy również o aferze mieszkaniowej i władzom, które miały „prowadzić za sznurek” w tej sprawie prokuraturę.
- Mieszkania komunalne za „psie pieniądze” były przydzielane m.in. tzw. żołnierzom młodzieżówki Unii Demokratycznej – grzmi autor/autorzy anonimu.
Jest również o rzekomych powiązaniach prezydenta z kutnowskim światem biznesu i najbogatszym mieszkańcu Kutna, który:
- Chciał wraz z niektórymi lekarzami-ordynatorami przejąć Szpital Miejski w Kutnie
Dalej jest o Pałacu Saskim i „wyciągniętym nielegalnie unijnym dofinansowaniu”, fałszowaniu wyborów dzięki czemu zbudowano „silną grupę ludzi popierającą tylko jedną władzę”, rozdawaniu stanowisk, sprawie przewodniczącego rady miasta i jego zastępcy namaszczonej przez prezydenta, czy radzie miasta działającej pod dyktando prezydenta i jego zastępców. „Mieszkańcy Kutna” kwestionują również legalność zdobycia wykształcenia wyższego przez pracowników samorządowych.
- Na zakończenie musimy stwierdzić, że tak skorumpowanego środowiska samorządowego jak w Kutnie to nigdzie w Polsce nie widzieliśmy. Wszystko załatwia się za łapówkę albo za przysługę. Chociaż ostatnio jest jakaś nerwowa sytuacja w urzędzie miasta i może dlatego chodzą słuchy, że X szykuje sobie nową posadę u Prezydent w Gdańsku. Miałby zresztą blisko, bo podobno gdzieś na Pomorzu wybudował sobie dom, w myśl zasady, że w obecnych czasach niebezpiecznie jest budować sobie mieszkanie pod Warszawą z powodu bliskości stolicy i ewentualnych kontroli. Prosimy wybaczyć, że nie składamy podpisów, ale jest to zbyt niebezpieczne, jeżeli nawet najbogatszy kutnianin chodzi z osobistą ochroną – napisali Mieszkańcy Kutna.
CBA przekazało to pismo do Rady Miasta Kutno.
- Pismo dotyczy zarzutów kierowanych pod adresem Prezydenta Miasta Kutno i Pierwszego Zastępcy Prezydenta Miasta Kutno. Jest zatem skargą na działalność Prezydenta Miasta Kutno – czytamy w uzasadnieniu stanowiska Rady Miasta Kutno.
Organem właściwym do rozpatrzenia zarzutów zawartych w skardze była Rada Miasta. Pismo przeanalizowała Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, po czym wydała opinię:
- Zgodnie z opinią Komisji Skarg, Wniosków i Petycji z dnia 22 stycznia2020 r. skarga nie zawiera adresu wnoszącego ani nie jest podpisana zatem należy ją uznać za anonimową i pozostawić bez rozpoznania zgodnie z §8ust.1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 8 stycznia2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków(Dz.U.z 2002 r.Nr 5,poz. 46) – czytamy w uzasadnieniu do uchwały.
W trakcie dzisiejszego głosowania dotyczącego pozostawienia tej skargi bez rozpoznania 19 radnych głosowało „za”, nikt nie był przeciw ani się nie wstrzymał.
Jak na zarzuty odpowiada prezydent Zbigniew Burzyński? O tym piszemy TUTAJ. Z kolei W TYM MIEJSCU znaleźć można komentarz do sytuacji.