Firma Exdrob została przejęta przez innego potentata drobiowego – Cedrob. Jak donosi portal tvpress.pl, obydwa podmioty znajdują się pod lupą śledczych.
- Sprawa Exdrobu już od długiego czasu znajduje się w kutnowskiej prokuraturze, która prowadzi dość opieszale czynności związane z oszustwem na szkodę klienta – czytamy na tvpress.pl.
Dowody mają wskazywać, że Exdrob zamawiał towary u dostawców, mimo że nie miał na to pieniędzy.
- Tak zeznał jeden z członków zarządu. Jak tłumaczy, nie mieli pieniędzy, ponieważ sami mieli kontrakty, które musieli zrealizować, ponieważ zapłaciliby duże kary umowne gdyby tego nie zrobili. Należy zatem stwierdzić, zgodnie z wyjaśnieniami Zarządu, że realizacja kolejnych zakupów towarów pozwoliła uniknąć wyżej opisanych kar umownych, a w związku z tym spółka powinna być w stanie realizować płatności na rzecz dostawców. Nasuwa się zatem pytanie, dlaczego tego nie robiono? - czytamy w dalszej części artykułu.
Jeden z pokrzywdzonych ma wyjaśniać, że Exdrob zakupił od niego towar na 3 dni przed ogłoszeniem wszczęcia postępowania restrukturyzacyjnego.
- Zarząd Exdrobu namawiał do samego końca swoje ofiary na sprzedaż towaru, mając pełną świadomość tego, że w najbliższym czasie zostaną wstrzymane wszystkie płatności. Można zatem śmiało stwierdzić, że Exdrob wyłudzał towary od swoich dostawców, którzy do dnia dzisiejszego nie otrzymali zapłaty – relacjonują dziennikarze tvpress.pl.
Na tym nie koniec. Z informacji, do których dotarł portal wynika, że po przejęciu Exdrobu przez Cedrob prezes zarządu pierwszej z wymienionych spółek otrzymał intratne stanowisko pracy u nowego właściciela przedsiębiorstwa.
- Taką informację otrzymaliśmy od żony Pana Prezesa w dniu 26.02.2019 roku. Na pytanie, gdzie możemy porozmawiać z Prezesem, oświadczyła, że jest w pracy w Cedrobie. Świadkiem tego zdarzenia był jeden z poszkodowanych. Nasuwa się zatem kolejne pytanie. Czy osoba w postaci byłego już Prezesa Zarządu spółki Exdrob, która doprowadziła do jej upadłości poprzez złe zarządzanie i działanie na szkodę własnej firmy oraz osób trzecich, powinna pracować w spółce, która ją przejęła. Poza oczywistymi wątpliwościami natury etycznej, pojawia się pytanie, czy powodem jego zatrudnienia nie jest „wynagrodzenie” za dotychczasowe działania, które doprowadziły do upadku spółki Exdrob. Wydaje się oczywiste, że nie może chodzić o jego kompetencje – czytamy w artykule.
Dostawcy przedstawieni w materiale tvpress.pl zdają sobie sprawę, że może być bardzo ciężko odzyskać pieniądze, ale oczekują sprawiedliwości i liczą na to, że prawda zostanie ujawniona, a winni pociągnięci do odpowiedzialności przed wymiarem sprawiedliwości.
Więcej na ten temat w materiale tvpress.pl, który znajduje się TUTAJ. Dziennikarze portalu, prócz obszernego artykułu, przygotowali także niezwykle ciekawe rozmowy z ludźmi, którzy walczą o swoje pieniądze.
Jak do sprawy odnosi się firma? Zadaliśmy jej pytania, po otrzymaniu odpowiedzi opublikujemy je na portalu.