Główną część obchodów otworzyła Starosta Powiatu Kutnowskiego, Dorota Dąbrowska, która w swym wystąpieniu podkreślała, jak ważna jest pamięć o wydarzeniach lat 1863 - 64. - Czasem trzeba walczyć bez nadziei na zwycięstwo, bo lepsza jest śmierć, niż niewola. Dziś po 146 latach różnie można oceniać sens tego zrywu, ale bezsprzeczny jest fakt, że powstanie pozwoliło nam ocalić tożsamość narodową i dało podwaliny pod niepodległość odzyskaną w 1918 roku. Powstańcy 1863 roku rzucili wyzwanie potężnemu carowi, nie licząc się z tym, że armatom mogą przeciwstawić jedynie kosy. - mówiła starosta Dąbrowska.
Podczas uroczystości uhonorowano też księdza Jana Sposoba, wieloletniego opiekuna kapliczki powstańczej znajdującej się przy ulicy Łęczyckiej w Kutnie i organizatora wielu patriotycznych imprez. Do starostwa przybyli przedstawiciele władz i duchowieństwa. Większość publiczności stanowiła jednak młodzież kutnowskich szkół, która wzięła udział w niecodziennej lekcji historii.
Najpierw o powstańcach ziemi kutnowskiej i toczących się tutaj potyczkach opowiadał Piotr Stasiak, historyk z Muzeum - Zamku w Oprowie, potem zaprezentowany został film "Powstańcze Impresje" autorstwa Marka Drabika, który przybliżył wydarzenia toczące się w rejonie Żychlina. W końcu głos zabrał honorowy gość uroczystości, profesor Ryszard Bender. Marszałek Senior Senatu RP potwierdził lansowaną przez lokalnych historyków tezę, że w czasie powstania Kutno przez kilka dni było stolicą Polski.