reklama

Wzruszenie i radość. Rodzeństwo wreszcie w komplecie

Opublikowano:
Autor:

Wzruszenie i radość. Rodzeństwo wreszcie w komplecie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaHappy endem zakończyły się starania Krzysztofa Kijocha o odnalezienie swojego młodszego brata – Marcina. Rodzeństwo trafiło przed laty do kutnowskiego domu dziecka. Tam zostali rozdzieleni. Co ciekawe, Krzysztof Kijoch, dzięki swojemu uporowi i determinacji, odnalazł całe swoje pięcioosobowe rodzeństwo. Mężczyzna nie kryje ogromnej radości i wzruszenia.

O poszukiwaniach prowadzonych na własną rękę przez Krzysztofa Kijocha pisaliśmy TUTAJ oraz na łamach Gazety Lokalnej. Jak mówi, te publikacje bardzo ułatwiły mu zadanie.

- Po publikacji artykułu w gazecie udało mi się poznać datę adopcji mojego brata z kutnowskiego domu dziecka. Potem wszystko poszło już z górki – mówi Krzysztof Kijoch.

Mężczyźnie udało się skontaktować z osobą, która pomaga w tego typu sprawach. Ta szybko ustaliła, że najmłodszy z rodzeństwa mieszka w Płocku.

- Brat bardzo się cieszy, że go odnalazłem. Już mnie do siebie zaprosił, na pewno w najbliższej przyszłości się z nim spotkam – mówi Krzysztof Kijoch.

Co ciekawe, informacja o odnalezieniu młodszego brata dotarła do niego, kiedy przebywał z wizytą u pozostałej części swojego rodzeństwa we Francji. Trafili tam do jednej z rodzin adopcyjnych z domu dziecka w Gostyninie. Pan Krzysztof wpadł na ich ślad 30 czerwca br.

- Oni także mocno trzymali kciuki za szybkie odnalezienie najmłodszego z nas. Teraz cieszą się razem ze mną – kończy pan Krzysztof.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo