To cykl artykułów w których sprawdzamy, jak wolny czas spędzają mieszkańcy Kutna. Poprzednio udaliśmy się do szkoły tańca Street Dance Studio, z kolei w piątkowy wieczór z aparatem poszliśmy do Alternatywy.
Lokal zdecydowanie ma swój niepowtarzalny klimat i liczną grupę osób, które odwiedzają to miejsce za każdym razem, kiedy chcą spędzić nieco czasu w gronie znajomych z dala od swoich czterech ścian.
Panuje tu gwar znany z brytyjskich pubów. Alternatywę ze swoimi wyspiarskimi odpowiednikami łączy również sport lecący w telewizji, a dopełnieniem wszystkiego jest zawsze ciekawa muzyka i cała gama regionalnych trunków. Smaczne, sprawdziliśmy, polecamy ;)
Oczywiście w tym miejscu osoby stroniące od alkoholu również na pewno znajdą coś dla siebie.
Ściany Alternatywy zdobią publikacje prasowe sprzed lat, a ściany toalety… komiksy. Na wystrój lokalu składają się m.in. sportowe gadżety, kasety magnetofonowe i inne przedmioty codziennego użytku, które były używane w epoce PRL.
Ciekawostką jest, że drewniany bar przy którym goście lokalu spędzają czas zagrał w kilku filmowych produkcjach. Do Alternatywy przyjechał aż z Warszawy.
- 1 października minie pięć lat od czasu, kiedy lokal zyskał szyld Alternatywy. Wówczas zmienił się także profil lokalu. Organizujemy koncerty i występy stand-upowe. W lokalu panuje klimacik PRL-u. W ofercie mamy około stu rodzajów piwa, mamy piwa kraftowe rzadko spotykane w naszym mieście – mówi Magdalena Wasielewska, właścicielka Alternatywy.
Sama klubokawiarnia w tym miejscu funkcjonuje od prawie 10 lat, wcześniej działała pod inną nazwą.
Najbliższa impreza stand-upowa odbędzie się 23 października. Wówczas klubokawiarnię odwiedzą Łukasz Kozłowsk, Radek Pawluczuk, Michał Łobejko i Szymon Baraniecki.
W czasie pandemii z oczywistych powodów organizacja podobnych wydarzeń była delikatnie mówiąc problematyczna i nie mogły się one odbywać, ale to na szczęście już historia i jak się dowiadujemy nie brakuje chętnych do organizacji koncertów w tym lokalu.
- Gośćmi lokalu są osoby pełnoletnie, stale zwracamy na to uwagę. Odwiedzają nas ludzie w każdym wieku, są zarówno 18-latkowie, jak i osoby 30-40 letnie, ale też starsze, które mają u nas swoje ulubione piwka. Staramy się dbać o naszych stałych gości. Wiadomo, że jesteśmy otwarci dla nowych osób, ale miło jest jak wejdzie ktoś odwiedzający nas często i przy barze dostanie to, co zawsze. Czerpię z tego energię, to coś pozytywnego – podkreśla właścicielka klubokawiarni.
W sezonie letnim Alternatywa miała również swój ogródek gastronomiczny w centrum miasta. Z uwagi na coraz chłodniejsze wieczory w tej chwili ogródek już nie funkcjonuje, ale zapewne pojawi się znów wiosną 2023 roku.
Wiadomo, że połączenie alkoholu i – tak to ujmijmy – bujnej fantazji czasami wiąże się z nieprzyjemnymi sytuacjami, ale na szczęście dochodzi do nich dość rzadko.
Dziękujemy Alternatywie za możliwość odwiedzin a naszych Czytelników (oczywiście tych pełnoletnich) zachęcamy, by także zaglądali do tego miejsca. Pewnie każdy wie, gdzie znaleźć ten lokal, ale z kronikarskiego obowiązku – adres to Plac Piłsudskiego 9.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.