reklama

Kolejna nadzwyczaja sesja Rady Powiatu

Opublikowano:
Autor:

Kolejna nadzwyczaja sesja Rady Powiatu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWczoraj odbyła się kolejna w ostatnich dniach nadzwyczajna sesja rady powiatu. Pomimo doskwierającego wszystkim obecym na sesji gorąca radni postanowili udowodnić, że są w formie. Sesja, której porządek obrad po rozszerzeniu obejmował tylko pięć punktów, trwała siedem godzin.

Pierwotnie na sesji poddane miały być ocenie działania starosty podjęte w celu zażegnania konfliktu w Powiatowym Urzędzie Pracy. Radny Jerzy Pruk wystąpił jednak o rozszerzenie porządku obrad o pukty z poprzedniej sesji, na której nie był obecy zarząd powiatu oraz koalicja. Radni przychylili się do jego wniosku i po chwili w porządku obrad znalazła się także po raz kolejny analiza sytuacji SP ZOZ Kutno oraz perspektyw jego działania, a także analiza stanu zatrudnienia w jednostkach podległych starostwu.

Po przyjęciu porządku obrad rozpoczęła się dyskusja nad Powiatowym Urzędem Pracy. Jako pierwsza zabrała głos Starosta Kutnowska, Dorota Dąbrowska. Już na wstępie okazało się, że los dyrekcji Powiatowego Urzędu Pracy został przypieczętowany - Ten konflikt trwał już, zanim zostałam starostą. Dyrektor Gal - Grabowska straciła możliwość kierowania podległą sobie jednostką. Dlatego podjęłam decyzję o jej odwołaniu i rozpisaniu konkursu na stanowisko dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy - ozajmiła ku zaskoczeniu wszystkich starosta Dąbrowska.

Następnie rozgorzała trwająca poad trzy godziny dyskusja, w której radni próbowali podważyć argumenty starosty, przypominali zasługi pani Gal Grabowskiej. Głos zabrali też żądający odwołania dyrekcji pracownicy PUP-u, a także występująca w imieniu przebywającej na zwolnieniu lekarskim Mirosławy Gal - Grabowskiej wicedyrektor PUP, Danuta Raciborska. Niestety, kilkugodzinne dywagacje radnych ie przyniosły żadnego innego rozwiązania poza tym, które zaproponowała Starosta Powiatu.

Po zakończeniu dyskusji na temat Powiatowego Urzędu Pracy przyszedł czas na żelazny punkt programu wszystkich ostatnich sesji Rady Powiatu - analizę sytuacji SPZOZ Kutno. Na pytania radnych odpowiadał dyrektor placówki Romuald Stelmach, wspierany przez dyrektora finansowego szpitala, Witolda Barszcza. Merytoryka tych pytań była jednak wątpliwa, co nie uszło uwadze dyrektora Stelmacha - Co miesiąc składamy informację, co miesiąc zadajecie nam te same pytania, co miesiąc pytacie nas o to, co złe - mówił dyrektor - Niech więc pan powie, co pan zrobił dobrego - ripostował Jerzy Pruk. Okazuje się, że sytuacja szpitala, choć tragiczna, nie grozi katastrofą - Cały czas działamy w celu podniesienia wysokości kontraktu, w pierwszym półroczu było to 37 mln złotych, w drugim będziemy mieli 40 mln - mówił Witold Barszcz - Budżetujemy oddziały, dążymy do tego, by jak najwięcej z nich zaczęło być rentowne. Dowiedzieliśmy się też, że szpital jest w stanie samodzielnie spłacić zadłużenie do roku... 2022, i to pod warukiem, że każdy rok działalności zakończy wypracowaniem zysku w wysokości minimum 10 mln złotych

Ostatnim punktem sesji była analiza stanu zatrudnienia w DPS-ach i innych jednostkach podległych starostwu. Konkluzja z debaty była jedna. W placówkach tych najprawqdopodobniej dojdzie wkrótce do zwolnień, przeprowadzony audyt wykazał znaczne przerosty zatrudnienia, najczęściej w pionach finansowo - księgowych. Szerzej temat będzie omawiany na sesji 10 lipca, radni zajmą się wtedy ustaleniami pokontrolnymi wypracowanymi podczas przeprowadzanego na początku roku audytu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE