- Mając na uwadze poprawę warunków komunikacyjnych dla kutnian zatrudnionych w dzielnicy przemysłowej Sklęczki, Urząd Miasta Kutno opracował koncepcję budowy wiaduktu drogowego, który miałby być usytuowany nad linią kolejową E-20 – pisała w interpelacji Paulina Matysiak.
Posłanka - podobnie jak wielu mieszkańców Kutna – zauważała, że obecnie dojazd w okolice strefy ekonomicznej jest dość problematyczny i czasochłonny.
- Z uwagi na trwające remonty dróg oraz linii kolejowej, a także zamknięty przejazd kolejowy na drodze w kierunku dzielnicy Sklęczki, osoby dojeżdżające tam do pracy są zmuszone do kilkukilometrowych objazdów oraz do długiego oczekiwania w korkach – zaznaczała Matysiak.
W związku z tym skierowała do resortu kilka pytań m.in. o to, czy i kiedy budowa ruszy, jaki będzie jej koszt, czy o efekty przeprowadzonej inwestycji. Więcej o interpelacji P. Matysiak pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Pismo posłanki na stronie sejmowej pojawiło się 23 kwietnia. Na odpowiedź musieliśmy trochę poczekać – konkretnie do 16 lipca.
Z pisma sekretarza stanu w ministerstwie można wywnioskować, że resort infrastruktury raczej nie kwapi się do realizacji tej inwestycji.
Na wstępie Rafał Weber pisze, że inicjatorem tego przedsięwzięcia były władze samorządowe, tj. Miasto Kutno,
- Tym samym resort infrastruktury nie posiada informacji w zakresie pytań zawartych w przedmiotowej interpelacji – pisze Weber.
Dodał, że w latach 2016 - 2017, na wniosek Prezydenta Miasta Kutna, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadziła jedynie postępowanie dotyczące zaakceptowania jednego z przedłożonych wariantów przebiegu ww. wiaduktu oraz zaopiniowania koncepcji jego budowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.