reklama

Trzy rekordy życiowe lekkoatletów

Opublikowano:
Autor:

Trzy rekordy życiowe lekkoatletów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW sobotę na stadionie łódzkiego AZS-u odbył się mityng lekkoatletyczny. Kutno reprezentowała grupa zawodników Miejskiego Szkolnego Związku Sportowego. Bardzo dobrze wypadła nasza wieloboistka Weronika Mojsiej, która w biegu na 100m ppł. wynikiem 15,46s ustanowiła swój rekord życiowy i wypełniła normę na drugą klasę sportową. - Weronika konsekwentnie dążyła do tej "życiówki". Do pełni szczęścia brakuje nam podobnej sytuacji w konkurencjach rzutowych - powiedział trener Jacek Kudła.

Z nowym rekordem życiowym z Łodzi wrócił także nasz dziesięcioboista Rafał Krzeszewski, który posłał oszczep na odległość 45,76m. - Coraz pewniejsza forma Rafała. Niestety do pełni szczęścia brakuje nam porządnego treningu w skoku o tyczce, gdyż w Kutnie nie ma warunków do uprawiania tej konkurencji. Także trening rzutów długich, ze względu na dziwne układy organizacyjne nie może być realizowany we właściwy sposób. Mimo tego wierzę, że Rafał za dwa tygodnie na Wielobojowych Mistrzostwach Polski w Zielonej Górze w stawce z zawodnikami starszymi o rok będzie walczył o jeden z medali - dodał trener.

Nadal wysoką formę prezentuje Joanna Gawrońska, która jest w każdym starce bliska ustanowienia nowego rekordu życiowego. W Łodzi skoczyła ponownie 160 cm. Niestety nie udał się pierwszy oficjalny start w tym sezonie Kacprowi Marcinkowskiemu. Skacząc ze skróconego rozbiegu musiał wycofać się w trakcie konkursu ze względu na ból stawu skokowego (pozostałości po wcześniejszej kontuzji). Na wyróżnienie zasługuje wynik naszego długodystansowca (rodem z Żychlina), który na nietypowym dla siebie dystansie 400 m ustanowił rekord życiowy z wynikiem 56,31 s.

- Dobra, usystematyzowana forma Asi. Brakuje trochę szczęścia, potrzebna większa cierpliwość i spokojny trening. Natomiast Kacper musi odbudować swoją formę przez konsekwentny trening motoryczny. Do jego najważniejszego startu pod koniec lipca jeszcze sporo czasu i wierzę, że wspólnie doprowadzimy sprawy do szczęśliwego zakończenia - podsumował Jacek Kudła.

fot. od lewej: Rafał, Weronika, Kacper i Joanna

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE