Ulica zalana deszczówką i... fekaliami. ''Po ulewie śmierdzi tu jak w szalecie!'' Lata mijają, a problem powraca jak bumerang z każdą kolejną ulewą. Mieszkańcy ul. Narutowicza zatykają nosy i bezradnie załamują ręce, a wszystko przez odór, który wydobywa się z zalanych kanalizacji. Ostatni raz fetor dał o sobie znać w ubiegłym tygodniu, (...)